Komentarze: 2
Tupu Tupu, stukala Ksieżniczka zawziecie po twardych taflach kaluż.
-AJjjjjjjj!!!!!!!!! - Dal sie nagle slyszec dziwny glosik spod jej lewego obcasika. Zaskoczona, przystanela i spojrzala pod nogi. Siedzialo tam najdziwniejsze stworzonko, jakie kiedykolwiek widziala.Bylo wielkości rękawiczki, cale bielutkie i zupelnie przezroczyste. Zamiast raczek, czy tez lapek mialo gwiazdki sniegu. Oczka jak zamarzniete krople deszczu. Na czubku glowy lsnily wloski cieniutkie jak promienie zimowego slonca. Oj?- zatroskala sie Księżniczka i wyciągnela rękę, zeby sparwdzić, czy nie skrzywdzila maleństwa.
-No tylko bez takich! Chcesz mnie zabić cieplem swoich dloni??-oburzylo się.
-Ależ skad! a kim ty wlasciwie jesteś?- zapytala zaciekawiona.
-No a kim mogę być! jestem Szronek!!
cdn